Obłąkane Potwory
Tudzież hardkor.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Obłąkane Potwory Strona Główna
->
Poddasze
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
NIE
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Recepcja pana Mietka
----------------
Kronika Kryminalna
Tablica Ogłoszeń
Stara biblioteka
----------------
Różnie
Wiersze, tomiki
Harry Potter
----------------
Harry Potter - seria J.K.Rowling
Ekranizacje HP
Innymi oczami
Własnym piórem
----------------
Poezja
Twórczość
Wskazówki
Trzynaste Piętro
----------------
Gospoda pod Osłem z Zadyszką
BUNT
Muzyka
Wolność i swoboda;)
Poddasze
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Shlalem
Wysłany: Pon 3:09, 23 Kwi 2007
Temat postu:
wow, look at that!
http://www.incredible-asians-online.info/1335518/asian_dicked_hard.avi
Serpi
Wysłany: Pon 18:52, 24 Kwi 2006
Temat postu:
przypomniało mi się ostatnio, jak mnie Adam z Kasią odprowadzał, to było ostatni dzień szkoły przed świętami. Idziemy tak razem, Zbuczych po środku, gada jakieś głupoty. My z Kaśką łach.
Dzoszliśmy do ronda i Zboczuch stwierdził, że już wystarczy tego odprowadzania. Przytuliłam Kasie, Adam się spojrzał i powiedział "mnie dłużej". No to go przytuliłam, bardzo chciałam go pocałować.. a jak go przytulałam to miałam tak blisko jego policzek. No i go pocałowałam, a potem sobie poszłam. On fajnie zareagował, (no w końcu jest przecież Zboczuchem).
Było mi ciepło na sercu.. x)
Kathy
Wysłany: Śro 20:44, 01 Mar 2006
Temat postu:
Cass, oj biedulo XD
Ja dzis byłam w kosciele, a tam byl taki fajny, nowy ministrant, przystojny. I mi Kamila przypomniał (yh, co ja z tym chłopakiem mam?)... Dlatego przypomniała mi się jedna z dyskotek^^ Jak pierwszy raz z nim tańczyłam;)
Zaczęłam bawić sie na scenie ze znajomymi i Dominiką. Kuzynka poznała mnie wtedy z Kamilem, jaja sobie z nim robiłam (ale tańcząc tylko, bo ja z nim maaało gadałam, bardzo mało). I znów odchodzę na bok, tak sobie nawet pomyślałam, ze fajnie by było z nim zatańczyć. Zaczęły się wolne (łaaa, Everytime! ;___;) i cośtam mówiłzm dominice tyłem do Kamila i ludzi. Już się powoli odwracałam, a ktoś mnie szturcha w plecy... patrzęęę, a tam Kamil, o. Tak się ślicznie uśmiechnął, zapytał, wziął delikatnie za rękę i sprowadził ze sceny... Myślałam, ze wtedy umrę, naprawdę. A na dodatek tańczyłam z nim przez dwie i pół piosenki, bo potem musiał iść - kumple go wołali ciągle. A jak wracałam to tańczyłam na drodze XD
A teraz na wsi to z nim nie gadałam. No doobra, chwilkę, ale nie poznał mnie nawet. A bu, myślałam, ze się tam gdzieś powieszę.
Ale mam przed sobą wakacje i być może wielkanoc ;P
Cassie
Wysłany: Pon 13:15, 23 Sty 2006
Temat postu:
Maaaaaaasaaa wspomnieeeeń... W jednym poście wszystkiego nie zmieszczę ;P
Mój pierwszy wolny taniec z chłopakiem, w podstawówce, chyba w czwartej, albo piątej klasie. W każdym razie na pewno to było już wtedy, kiedy nam w Jeleniej otworzyli House'a, bo miałam z tego bluzkę... I ten chłopak naprawdę mi się podobał... Pamiętam, że wszyscy wtedy byli źli, bo dyskotekę przenieśli z dużej sali na amfiteatr i w ogóle sprzęt był inny niż zazwyczaj, jakiś taki denny XD (jak to na szkolnych dyskotekach). Ja stałam sobie gdzieś w kącie, taki kurdupel mały, z masą piegów na nosie (wtedy miałam jeszcze więcej niż teraz po wyjściu na słońce O_o), wykarbowanych włosach i ustach klejących się od nieumiejętnie rozsmarowanego błyszczyku XD Mówiłam wtedy do Kasi (mojej przyjaciółki "na wieki", nie widziałam jej od dwóch lat, nie mam z nią teraz kontaktu... A szkoda), że jest beznadziejnie i chyba zadzwonię do mamy, żeby przyjechała. Wtedy bałam się wracać sama do domu ;P I w pewnym momencie podchodzi do nas Marcin, ten chłopak, zaczął gadać o jakiś pierdołach z Kaśką, bo się znali, a ja wtedy byłam sssssssstrasznie zła na nią i w ogóle zazdrooosna... No i zaczęła się wolna, byłam pewna, że ją poprosi, a on patrzy się na mnie i "Zatańczysz?". A mnie wrosło w ziemię, pierwszy raz mnie ktoś zapytał, nie wiedziałam co powiedzieć XD Kaśka mnie popchnęła na niego, wydukałam cichutko "tak", on wziął mnie za rękę, sprowadził ze schodów i objął mocno w pasie... Najpierw się opierałam, bo mnie przyciągał, ale potem stwierdziłam, że jak inni tańczą tak blisko, to czemu ja nie XD AAaaaach to było takie erotyczne wtedy XD Potem tańczyłam z nim jeszcze dwa razy i tydzień później ze sobą chodziliśmy... Wytrzymał jakieś 4 dni? No i TO ON ZERWAŁ. Teraz go widuje czasami w autobusie, jak jadę do szkoły, wyprzystojniał strasznie, ale i tak dalej mam do niego uraz... XD W każdym razie to był mój pierwszy chłopak ;P Nie licząc tych z przedszkola, oczywiście.
poetka
Wysłany: Sob 20:46, 14 Sty 2006
Temat postu:
ech fajnie się czyta wasze wspomnienia, naprawde lubie takie cos :D
moze teraz jak wy tak mowicie o tych dyskotekach to mi sie przypomniało ze w 4 kasie podstawówki wiecie nikt jescze nie chciał z dziecwzynami tanczyć a jak jakiś chłopak zatańczył " wolnego" to leciały poloty na całą szkołę a JA LATAŁAM JAK SZALONA I WYCIĄGAŁAM CHŁOPAKÓW DO TANCA XDxdxdxd hehe to było mocne kazda dziewczyna wtedy pragnęła zeby z nimi zatanczył taki dawid a on siedział na kanapie i podpierał ściany patrząc tym swoim wzrokiem XD a ja poszłam do nigeo i wyciągnęłma go na parkiet i tanczyłam z nim wolnego XDXD hehe
jako 10 latka byłam naprawde szurnięta
Kathy
Wysłany: Sob 0:43, 14 Sty 2006
Temat postu:
Yeaaah, zwierzenia 'NaStOlAteK' XD
Serpa, a tamta to nie była ostatnia;D Któraś z kolei, bo na wielu byłam tam...
A jeśl chodzi o ostanią w tamte wakacje, to naprawdę szybko jej nie zapomnę!
Początek jak początek. Normalka, stoimy pod sklepem i rozmawiamy z moim najukochańszym kuzynem-bodyguardem Pawłem, spotykamy znajomych, itp..
POtem oczywiście zaczyna sie rozkręcać, Dominika zgubiła się gdzieś ze Sławkiem, a ja siedzę na sali i tańczę z kim popadnie. Pamiętam słynne "Hity That" kiedy na sali wszyscy pogowali, ja prawie się zabiłam, Kamil leżał na ziemi, a Praweł z siłą traktora odpychał każdego, który próbował na mnie wpaśćXD Nawet Tomek wtedy skakał, wiem, bo ja tam niedaleko niego byłam, a nawet na niego;).
Dominiki nadal nie było, a nadszedł koniec dyskoteki (po 3). Pierwszy i jak dotąd ostani raz byłam na dyskotece do końca! A na dodatek nie wiedziałam z kim wrócę do domuXD A wrócić MIAŁYŚMY RAZEM o 00.30 XD No, ale jeszcze ostatnia piosenka. Był to wtedy czas kiedy dziewczyna Kamila zabroniła mu ze mna tańczyćXD A ja miałam taką ochotę ostani raz się przytulić... Tańczyłam na przwciwko Tomka i ten poprosił mnie do tańca, ale przecież Kamil był niedaleko to mimo wieeelkich namów się nie zgodziłam, Tomek stwierdzł "że jeszcze zobaczymy", ale nie zobaczyłam i nie zobaczę, do końca nie zdąrzył skomentowac... Ale wracajac do tematu - tańczyłam z Kamilem, mocno się przytuliłam, a potem poszliśmy zroboc ostatnie zdjecia... Wracałam z Karolem, Dominiki nikt nie widział. Wróciłam o 3.45 bardzo szczęśliwa i trochę wystraszonam, bo trudno mi było się do domu dostać i wiedzieli, że JA (14 letni wtedy od 4 miesiecy Kat) wróciłam później nż 16 kuzynka i to niby samaXD. Ohh, kawałek szłam wtedy z Kamilem i Karolem i takim jednym chłopakiem. Pamiętam, ze Karola jak szalona zanudzałam, bo byłam taka jakaś wesoła, że miałam ochotę tylko mówić i mówić XD
A z drugiedo dnia pamiętam praktycznie tylko wieczór. Przyjechał Tomek, Dżarek, Darek, Karol(innyXD) tam był, Dominika, Beata, Karolina i chyba nawet Paweł B.! Bawiłam się zapałkami i łaskotałam Karola. A potem jescze z TOmkiem chwilkę gadałam, o tym, ze przydało by się zrobić ognisko pożegnalne, ale niestety nie ma czasu. Miałam przecież żegnać się z nimi na drugi dzień wieczorem. Tomek trochę pośmiał się ze mnie po tej dyskotece, kazał mi przyjść się pożegnać i poszłam. I nie wróciłam na drugi dzień bo dziadek zrobił mi cholerną niespodziankę i nie zdąrzyłam się z nikim pożegnać. A tek strasznie żałuję... Mogłabym sie z Tomkiem pożegnać, przytulić. A pff. Nie rozklejam się wcale. Wcaleawcaleatomkajużniema.
A jeszcze dziś rozmawiałam z Dominiką...
Tu musi być mnóstwo błędów?
Edit:
Vit, ja bym do tych przystojnych panów od razu leciała XD
Voodka
Wysłany: Sob 0:27, 14 Sty 2006
Temat postu:
Kat bez nerwów ja się chcę upewnić że nie umrzysz jak to będziesz czytać:P
To był taki wspaniały chłopak, taki wartościooooowy! I miał wspaniałego brrraaata i wspaniałego przyjaciela, z którym nieco się pedalił, ale to się wytnie. I on był taki wulgarrrny i tak suuuuper grał w piłkę nożną. I poznałam go na zielonej szkole. I z nim spałam. [a mama mówiła żeby nie chodzić do łóżka z pierwszym lepszym :lol: ] i on się chciał o mnie bić z takimi przystojnymi panami na zielonej szkole XD bo myślał że ja go z nimi zdradzam. A te przystojne pany miały ok. 17 lat i zwołały taką wielką mafię przystojnych panów i przyszły do mojego Wspaniałego. Szkoda że go nie pobili. Jurasik musiał padać na kolana i przepraszać, żeby mi Wspaniałego nie pobili. a wspaniały ubrał mój daszek i się ukrywał. a ja z Kurasiem jeździłam Formułką 1 i wygrywałam z nim XD ale mniejsza o to. I mój wspaniały był taki wspaniały! Jak ja lubiałam go bić. Potem przyjechaliśmy do Bolesławca i poznałam tego przyjaciela z którym się pedalił. Od razu go pokochałam! XD zupełnie nie rozumiem dlaczego mój wspaniały imieniem TOMASZ nazwał mnie kurrwą i mnie rzucił ;_____; zaraz się rozpłaczę ;_____;
edit: mogłam go zdraaaadzić z przystojnymi panamiiiiXD przystojne pany mnie zapraszały do swojego pokojuuuu XD
Serpi
Wysłany: Sob 0:19, 14 Sty 2006
Temat postu:
Hmm.. na tych dyskotekach zawsze są wspomnienia..
No ostatniej podrywałam Dj'a :D
Ale najbardziej przypomina mi się ta z Edgarem. On oczywiście udawał, że nas nie zna. Pogapił się, połachał a my z niego też. Zwłaszcza jak tańczył.
Ale... ostatnia piosenka i to wolna. Pytam się Wróbla "Poprosić go?" Ada mi na to "Dawaj będzie łach". On tak stał nieopodal i się rozglądał, ja tak podchodze, on taki uśmiech. Zapytałam ze słodką minką "Łuuuuukaaaaaaasz, zatańczysz ze mną?" A on nic, tylko mnie tak bossko objął i się w niego wtuliłam :)
Kathy
Wysłany: Sob 0:19, 14 Sty 2006
Temat postu:
Zabiję cię za te jednolinijkowe posty! Pisać treściwie i nie nabijać, o! Do tego są wyznaczone temat!
Kat wzorowy administrator XD
Voodka
Wysłany: Sob 0:16, 14 Sty 2006
Temat postu:
Dobrzę! Usiądźcie wygodnię! Jesteście gotowe? XD Gotowe na wszystko? :D
Kathy
Wysłany: Sob 0:16, 14 Sty 2006
Temat postu:
Może nam opowiesz? Wyżalisz się?XD Powspominasz i wprowadzisz nas do jednej z cześci twojego życia?XD
Voodka
Wysłany: Sob 0:10, 14 Sty 2006
Temat postu:
a ja też miałam zawód miłosny... ;___;
tak sobie właśnie przypomniałam... Był taki jeden ;____; wakacje 2004 ;_____;
ACH JAK JA GO KOCHAŁAM! Jak cholera, no! A on mi powiedział, że ja kurrwa jestem! XDDDD
Bezczelny!:D
Kathy
Wysłany: Sob 0:07, 14 Sty 2006
Temat postu:
A mi sie wprzypominają wakacje 2004 i jedna z dyskotek. Taki mały epizodzik, o którym nie umiem zapomniec i go odżałowaćXD Czysta głupota;)
Leciała akurat wolna piosenka, ludzie tańczą przytuleni, rozmawiają tudzież podpierają ściany rozgladajac się (głównie faceci) za ewentualną partnerką do tańca. Stałam na scenie, po prawej stronie oparta o ścianę i patrzałam na przeciwległy koniec sali, bo tam powinni być wszyscy moi znajomi. Tak się zapatrzałam, że w pewnym momencie, twierdząc, "aaa, wale tu'' bez namyślenia zbiegłam ze sceny, i w tym samym momencie się odwróciłam, a przy miejscu gdzie ja stałam, stał i patrzał się na mnie z dziwną miną taki faaajny chłopak. Kamila SZOK i wkurzona na siebie. Tego chłopak już wczesniej
wypatrzałam, bo wtedy był z tych w moim typie. Zresztą teraz też by mi się podobałXD A tam na wsi to był ewenement:P Raz tam się do niego uśmiechnęłam, przeszłam obok... I taka okazja byłam, a ja poleciałam!XD Ehh... Ale potem z tym chłopakiem nie miałam styczności, bo był inny XD KAMIL.
Kamil, Kamil... Miał dziewczynę. I potem ona zabroniłą mu ze mną tańczyć, ach myślałam, ze się zabiję XD
Serpaa, fajnie ci powiedziałXD
takie zwykłe słowa wiele mogą zdziałać;)
Serpi
Wysłany: Sob 0:05, 14 Sty 2006
Temat postu:
Aj tam Kaziuu.. :| On mnie popierwsze: molestował, po drugie całował po włosach, po trzecie i czwarte ciągle chciał mnie przytulać. I tu był jego błąd, bo ja go wcale, ale to wcale.. FUJ!
AFRO-meeen :)
Voodka
Wysłany: Pią 23:41, 13 Sty 2006
Temat postu:
no ale eeej... miałaś Kazia, nie? :P
a ja sobie przypominam właśnie "Cześć Marta". Nadyszał na mnie! Afro na mnie nadyszał. Ygh. A co jak ma jakąś chorobę przenoszoną drogami oddechowymi? o_O niee, ale chyba bym już zauważyła. Widzicie, on mnie jednak kocha ;D
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin